“4:44” – ten enigmatyczny kryptonim wpisywany był obok ksywki Jaya-Z przez ostatnie tygodnie i do końca nie wiadomo było o co chodzi – czy to o jakiś film, czy też może jednak kolejny solowy krążek. Dzisiaj jest już wszystko jasne, ponieważ w sieci pojawiła się zapowiedź mówiąca o tym, że 30 czerwca trafi do nas właśnie 13 solowa płyta Hovy (a i bardzo możliwe, że film również się pojawi).
Do internetu trafił poniższy zwiastun. W zupełnie początkowej wersji grafika na jego końcu mówiła: “Get exclusive access to JAY-Z’s new album”, dopiero później usunięto dwa ostatnie słowa, jednak jak wiadomo w sieci absolutnie nic nie ginie.
No i dopiero potem ruszyła lawina. Słuchacze powariowali, a sieć zalewały kolejne nowe fakty. Mianowicie – producentem wykonawczym “4:44” ma być rzekomo No I.D.:
New Jay-Z album, 4:44, produced entirely by No I.D.
— Chris Black (@TheBlack) 19 czerwca 2017
A co wiemy oprócz tego? Na albumie ma znaleźć się kawałek “Adnis”, który słychać we wspomnianym już wcześniej teaserze. Jeśli chodzi o osoby, które mogły wspomóc Jaya-Z w pracach nad krążkiem, to oprócz No I.D., spekuluje się, że znajdziemy tam nieco muzyki od Swizz Beatza, Zaytovena i być może Damiana Marleya, którego Mr Carter odwiedził na Jamajce i wiadomo, że wspólnie coś nagrywali. Krążek ma być naturalnie ekskluzywem na TIDAL-u, a do tego posłuchać będą go mogli użytkownicy amerykańskiej sieci komórkowej Sprint, która na początku tego roku nabyła 33% udziałów w platformie Hovy.
.@S_C_ ‘4:44’ https://t.co/mM3hBjHr84 #TIDALXSprint pic.twitter.com/dZIddQsz5t
— TIDAL (@TIDALHiFi) 19 czerwca 2017